11 lat temu
22 czerwiec 2001
- Laurencja! Laurencja, kochanie wstawaj!
- Jeszcze pięć minut, mamo proszę!
- Wstawaj kochanie, spóźnisz się na zakończenie roku szkolnego. - w drzwiach pojawiła się moja mama.
- A świadectwo samo się nie odbierze. - dodał tata – na dodatek, to twoje pierwsze świadectwo.
- Pamiętam. Już wstaję. - mruknęłam przecierając oczy. Zeszłam na dół ubrana w czarną spódniczkę i białą bluzkę, które wcześniej przygotowała mama.
- Dziecko, co to za buty? - zapytała
- trampki – uśmiechnęłam się
- widzę, nawet dziś z nich nie zrezygnujesz? - zaśmiała się, na co zaprzeczyłam głową jedząc bułkę z dżemem malinowym.
- Moje panie gotowe? - zapytał mężczyzna
- tak.
- To chodźcie. - podjechaliśmy pod szkołę, gdzie gromadzili się rodzice i ich pociechy, w dali zauważyłam moją przyjaciółkę Hanię.
- Hania! - krzyknęłam – Hanulka – przytuliłam dziewczynę
- Lulu, to dziś. Nareszcie wakacje! - pisnęła szczęśliwa.
- Tak, tylko że to aż dwa miesiące.
- Aż? aż dwa miesiące? Chyba tylko dwa miesiące!
- Nie będę widzieć mojej przyjaciółki dwa miesiące.
- O kurde, fakt. Ale wyślesz mi kartkę, a ja tobie.
- Hej, spójrz na to z innej strony. Będę miała dwa miesiące na wymyślenie, jak denerwować katechetkę – zaśmiałyśmy się.
- Biedna, bardzo nie lubi Metalliki.
- Taa, Bon Jovi i Black Sabbath też. - dodałam
- No, to że ona słucha Arki Noego, nie znaczy że my też musimy. - zaśmiałyśmy się, zaczęła się uroczystość zakończenia. Rozdali świadectwa, za osiągnięte wyniki dostałam książkę o zespołach rockowych. wszystkie dzieci dostały jakieś bajki, a ja z Hanią "Historię Rocka". Po zakończeniu pożegnałam się Hanią i jej rodzicami. Pojechałam z rodzicami do restauracji poza miastem, gdzie zjedliśmy obiad.
- Lulu – zaczął tata
- Laurencjo – poprawiła go mama
- Wolę Lulu. - zaśmiałam się.
- Mamy dla ciebie niespodziankę, Lulu – dokończył
- Jaką? - zaciekawiłam się
- Za dwa dni wyjeżdżamy do Lizbony.
- Do dziadków?
- Tak, na całe dwa tygodnie – dodała mama. Wróciliśmy do domu, wyciągnęłam walizkę i zaczęłam pakowanie.Lizbona
- Jeszcze ćwiczysz?
- Tak trenerze, chcę być najlepszy.
- Już jesteś. - zaśmiał się.
- Nie na tyle, ile chcę. Chcę grać w najlepszych klubach, być najlepszym piłkarzem. Dla taty.
- Kocha piłkę?
- Tak, ale bardziej alkohol. - mruknął.
- Najbardziej kocha ciebie – poklepał chłopaka po plecach.Dwa dni późniejSiedzę w ogrodzie i okropnie się nudzę. Niedługo mają przyjść moi kuzyni.
- Co jest Lulu? - usłyszała
- Marco, Andy! Cześć! - przywitałam się z kuzynostwem. Oboje są ode mnie starsi. Marco ma 16 lat, a Andy 15. Mimo, że sama mam prawie 8 dobrze się dogadujemy. Mówią, że jestem wygadana i zamiast lalek wolę się ubrudzić, dlatego mogą się mną zająć.
- Idziemy na stadion, trochę pokopać. Idziesz z nami?
- Pewnie, lepsze to niż lalki. - pół godziny później przekraczaliśmy bramy jakiegoś ośrodka treningowego. Chłopaki pobiegli na boisko z innymi jak się domyślam z kolegami, a ja poszłam się przejść. Usiadłam na jakiś schodach. Siedziałam i słuchałam piosenek Bon Jovi.
- Hej, coś się stało? - poczułam jak ktoś kładzie rękę na moim ramieniu.
- Co? - zdjęłam słuchawki
- Coś ci się stało?
- Nie, a wyglądam na taką?
- Jesteś wyszczekana jak na swój wiek. - zaśmiał się
- Hau, hau.
- Przepraszam nie chciałem cię urazić. Zgubiłaś się? Czekasz na kogoś?
- Moi kuzyni grają na boisku. A ja czekam tu. - wyjaśniłam
- To chodź, odprowadzę cię tam. - podał mi dłoń, wstałam bez jego pomocy.
- O cholera! Nie ma ich! Czaisz? Ja pierdo... yyyy znaczy kurka wodna. Chyba sobie poszli.
- Nie martw się, odprowadzę cię. - uśmiechnął się. - jak masz na imię?
- Laurencja, ale mówią na mnie Lulu.
- To ulubione kwiaty mojej mamy. Jestem Cristiano.
Pierwsze spotkanie głównych bohaterów, już za nami, teraz zostaje rozwinąć akcje:))
Przepraszam, że krótko i mało ciekawie, ale jakoś musiałam zacząć.
mam nadzieje, że następne rozdziały będą dłuższe i ciekawsze:)
widzimy się za tydzień:))
P.S. jeżeli chcecie być informowane o nowościach,
prosiłabym byście wpisały się w zakładce 'informuj mnie'
Gracias:))
eeej ale mnie zaskoczyłaś z tym, że Lulu ma 8 lat O.o :D
OdpowiedzUsuńAle zapowiada się świetnie, szkoda tylko, że tak króciutko :(
hahahaha, ale ja się potem domyśliłam! :D
UsuńO jejciu, jejciu!
OdpowiedzUsuńTakie spotkanie z Crisem to i ja poproszę. Chociaż jestem dwa razy starsza niż wtedy bohaterka, a szkoda... Ale kto wie? Może uda mi się gdzieś go wyhaczyć?
W każdym bądź razie - główna bohaterka to szczęściara. A jak na swój wiek to "wyszczekana" pasuje idealnie. I nie tylko przez "hau, hau" :)
Lubię opowiadania, tudzież książki, które przenoszone są w czasie. Oddają wtedy charakter bohaterów sprzed lat, a nie tylko to jacy są w danym momencie.
Z niecierpliwością czekam na rozdział 2.
Pozdrawiam!
+ http://story-of-arsenal.blogspot.com/ Serdecznie zapraszam na rozdział 12! :-)
BOSKI RODZIAŁ! już nie mogę się doczekać co będzie w następnym jak jużrok wróci na swoje miejsce :) i znów czekam na te środy i czekam! :D życzę weny! :)
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie czy za jakiś czas przeniesiesz Ronaldo do Manchesteru jak to było w rzeczywistości. Nie domyśliłabym się, że na początku zacznie się od ośmioletniej dziewczynki spędzającej wakacje w Lizbonie ;P
OdpowiedzUsuńCzekam z niecierpliwością na kolejny.
No wiadomo, że pierwszy rozdział to takie wprowadzenie :) Mnie też zaskoczyło, że Lulu chwilowo ma 8 lat, bo przed tym jest na początku 11 lat temu czyli teraz ma 18/19, ale ciekawi mnie ile lat ma teraz Cris??
OdpowiedzUsuńCzekam oczywiście do następnego tygodnia i trzymam Cię za słowo, że będzie dłuższy :)
Pozdrawiam;*
Chyba jak każda tutaj jestem zaskoczona wiekiem małej Lulu. Fajny odcinek, słodki, no i czekam na jeszcze :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :*
xxxbarcaxxx [always-and-forever-barcelona.blogspot.com]
:O :O :O :O :O :O :O :O :O :O :O :O :O :O :O :O :O
OdpowiedzUsuńGłupi kuzyni !
Ale trochę fajni ^^
^^
Cris
^^
^^
Fajnie się zaczyna, nie powiem :D
OdpowiedzUsuńZ niecierpliwością czekam na kolejny rozdział i rozwinięcie się akcji. Jakbyś chciała to na Kubie, Ikerze i Wasylu oraz Werthersach są nowe rozdziały. Nie chcę Ci tutaj spamu robić :)
zapraszam na nowe rozdziały: http://revierderby-in-heart.blogspot.com/ i www.last-chance-of-love.blogspot.com
OdpowiedzUsuńps. zaległości nadrobię jak najszybciej :)
Zapraszam na nowy rozdział :)http://crisija.blogspot.com/ .Muszę wszystko przeczytać bo na pewno bardzo fajne opowiadanie
OdpowiedzUsuńale fajnie :) czekam na kolejny ciekawa jestem ;)
OdpowiedzUsuń